Nie podejmę w tej książce zagadnienia edycji zdjęć, ponieważ na ten temat napisano już mnóstwo podręczników i równie wiele programów edytorskich. Poza tym nie jestem ani fachowcem w tej dziedzinie, ani wielkim zwolennikiem cyfrowej obróbki zdjęć. Być może z lenistwa większość fotografii wykonuję w JPEG i w ogóle ich nie przerabiam. Tak to już jest, że jeden lubi polować, drugi gotować, a trzeci jeść. Ja zdecydowanie jestem typem myśliwego. Wolę zrobić pięćdziesiąt zdjęć, niż jedno obrobić. Chciałem tutaj tylko wspomnieć o programie, który wydaje mi się ważny z punktu widzenia makrofotografii. Jest to mianowicie program umożliwiający składanie zdjęć tego samego obiektu, ale o różnych fragmentach znajdujących się w głębi ostrości, w jedno zdjęcie o sumarycznej GO. To, z czym od zarania dziejów toczyły boje rzesze makrofotografów, teraz oto za sprawą programu staje się bułką z masłem. Mało tego, drobne przesunięcia czy zmiana wielkości obiektu na poszczególnych zdjęciach nie przeszkadzają w łączeniu zdjęć. Program doskonale sobie z tym radzi. Można podłączyć aparat do komputera, ustawić tak zwany bracketing ostrości (aparat automatycznie przesuwa punkt ostrości o zadaną odległość w kilku lub kilkunastu zdjęciach) oraz bracketing ekspozycji (zmiana wielkości EV krokowo w poszczególnych zdjęciach), ponieważ prawidłowa ekspozycja się zmienia wraz ze zmianą odległości ostrzenia i wówczas zostanie automatycznie wykonana zadana seria zdjęć. Następnie pozostaje tylko wrzucić zdjęcia do programu Helicon Focus, który je zmiksuje i przerobi na jedno o takim GO. Jest on świetnym narzędziem, zwłaszcza do celów naukowych, dla całej rzeszy …logów (entomologów, biologów, bakteriologów, zoologów itp.).

Poniżej przykłady działania programu.

Canon 50d, Canon 100 mm L IS Macro, lampa Macro Twin Lite MT-24 EX

I jeszcze kilka zdjęć szarańczy uzyskanych za pomocą tego samego programu.